31 października będziemy mogli obserwować rzadkie zjawisko tzw. „Niebieską pełnię Księżyca”
Niebieska pełnia Księżyca, to druga pełnia Księżyca w miesiącu, występujące średnio raz na dwa i pół roku.
W 2020 roku będziemy mieli taką pełnię w Halloween, z kolei taka sytuacja zdarza się raz na 19 lat.
W tym roku można zaobserwować w sumie… 13 pełni księżyca. Wszystko przez to, że w październiku na niebie Srebrny Glob w pełni pojawi się dwukrotnie (01.10. i właśnie 31.10.)
Czy Księżyc będzie wtedy rzeczywiście niebieski?
Księżyc sam w sobie nie zmienia koloru, jednak możemy mieć wrażenie tej zmiany, przez inny niż zwykle skład atmosfery.
Wbrew nazwie tarcza Księżyca nie staje się zazwyczaj niebieska. W przeszłości zdarzało się, że Księżyc rzeczywiście wpadał w niebieski odcień. Było tak w 1883 roku, kiedy dym z wybuchu indonezyjskiego wulkanu Krakatau, zabarwił Słońce na zielono, a Księżyc na niebiesko jeszcze trzy lata po tym wybuchu!!! Księżyc może zyskać błękitny odcień również przy mroźnej pogodzie – kryształki zimnego powietrza tworzą wokół Księżyca efekt przypominający wyglądem niebieski filtr.
Niebieska pełnia była nazywana przez rdzenne plemiona Ameryki Północnej „pełnią żniw” albo „pełnią myśliwych”. A dla nas (z przymrużeniem oka) może być momentem podsumowania i oznaczać możliwość nagłej dobrej zmiany.
Dzień ten sprzyja podobno decyzjom finansowym. Wiadomości, które przyjdą do Ciebie tego dnia, mogą mieć duży wpływ na Twoją „karierę szkolną”.
Dlaczego pełnia 31 października będzie wyjątkowa?
Bo będzie to druga pełnia w miesiącu i będzie widoczna na całym świecie.
Termin „Niebieski Księżyc” pojawił się ok. 400 lat temu. Oznaczał coś niedorzecznego , używano go zamiast słowa „nigdy”, np. „zrobię to, gdy na niebie pojawi się Niebieski Księżyc”. Należało to rozumieć, że wcale nie mam zamiaru zabierać się za jakąkolwiek pracę.
Od lat 30. XX wieku nazwy zaczęto używać w astronomii.
Bez względu jednak na to, czy tegoroczny Niebieski Księżyc przybierze inną barwę, to niewątpliwie będzie to zjawisko warte obserwacji.
